Dlaczego "bycie na diecie" Ci nie wychodzi?

Zastanawiałeś/aś się kiedyś dlaczego słowo "dieta" owiane jest złą otoczką?

Zacznijmy od tego, że każdy z nas jest na jakiejś diecie (patrz definicja poniżej) - tradycyjnej, wysoko- lub niskobiałkowej, wysoko- bądź niskowęglowodanowej, wegetariańskiej, wegańskiej, bezglutenowej, bez laktozy, redukcyjnej itp. itd.

Definicja (encyklopedia PWN): 
dieta [łac. < gr. díaita ‘sposób życia’] - oparty na zasadach dietetyki sposób żywienia się człowieka, charakteryzujący się ustalonym pod względem jakości, ilości i urozmaicenia doborem pokarmów, dostosowanym do potrzeb organizmu.
dieta człowieka zdrowego - dieta normalna zapewnia właściwą (zabezpieczającą przed niedoborami i nadmiarem) podaż białka, węglowodanów (w tym błonnika), tłuszczów, składników mineralnych i witamin (...).
 

Jednak stwierdzenie "przechodzę na dietę" u większości osób powoduje paraliż przed:

  • wyrzeczeniami,
  • byciem głodnym,
  • koniecznością poświęcenia dużej ilości czasu na gotowanie,
  • wysokim poziomem trudności w przygotowywaniu posiłków,
  • i wiele innych.*
* (na podstawie Waszych odpowiedzi, które otrzymałam na fanpage Kuchni Czarów)

Dlaczego tak się dzieje, że "bycie na diecie" Ci nie wychodzi?

  • Dietę postrzegasz jako trudny okres wyrzeczeń liczony w konkretnym odcinku czasu od-do, po którym można wrócić do tego co było wcześniej (czego wyczekujesz, bo nie czujesz żeby ten nowy sposób jedzenia był "Twój").
  • Stawiasz sobie wygórowane cele, które na "dzień dobry" powodują, że jest Ci ciężko na samą myśl o tym, co przed Tobą.
  • "Przejście na dietę" traktujesz jako czas produktów zakazanych, kiedy NIE WOLNO (według Ciebie) Ci zjeść nic ZAKAZANEGO, a lista wybranych przez Ciebie produktów i potraw jako te, na które nie powinno się nawet spojrzeć jest długa.
  • Masz złe doświadczenia z wcześniejszych prób odchudzania się, kiedy to motywacja "siadła" zbyt szybko albo założony sposób żywienia został porzucony z powodu urodzin/imienin czy innej uroczystości.
  • Traktujesz żywienie się na diecie zerojedynkowo - "albo jem zdrowo albo nie" i przy każdej porażce, kiedy sięgniesz po przysłowiową kostkę czekolady postanawiasz zacząć od nowa kolejnego dnia, a może nawet dopiero od poniedziałku, bo teraz już wszystko stracone.
  • Chcesz ekspresowego efektu dlatego drastycznie zmniejszasz ilość zjadanych kalorii, co kończy się głodem, irytacją, złością, kiedy te efekty przychodzą za wolno.
  • Porównujesz się z innymi.
  • Katujesz się zmieniając swoje zachowania jedzeniowe o 180 stopni. Rezygnujesz z jedzenia produktów, które lubisz dlatego, że są kaloryczne lub z kategorii tych "mniej zdrowych" zamiast po prostu je ograniczyć.
  • Rzucasz się na głęboką wodę - zdrowe żywienie (fiksacja na punkcie tego co jeszcze jest zdrowe, a co już nie), do tego dorzucasz ćwiczenia, bo tak przecież wszyscy mówią, że trzeba. Zmiany, zmiany, zmiany. Zbyt dużo jak na jedną osobę naraz.
  • Karasz się ćwiczeniami. Nie porzucasz diety przez zjedzoną kostkę (no dobra, może tabliczkę) czekolady, ale robisz trening tylko dlatego żeby ją spalić. Ruch ma być przyjemnością!
  • Nie zaczynasz od podstaw takich jak zwyczajne zadbanie o siebie - sen w odpowiedniej ilości, nawodnienie, aktywność fizyczna.
  • Zarzekasz się, że nie masz czasu. Jeśli masz czas żeby oddychać, pracować czy scrollować fejsa to na zadbanie o swoje zdrowie (a w sumie powinnam napisać życie) również masz czas. Na lekarzy, diagnostykę i oby nie, ale na leczenie przy "zapuszczonym" organizmie będziesz MUSIEĆ mieć czas.
  • Stresujesz się - w pracy, domu, dietą, a i toksyczne relacje rzutują na Twoje problemy, które mimowolnie zajadasz w wolnych chwilach.
  • Nie jesz intuicyjnie, a polegasz jedynie na "rozpiskach" przez co nie potrafisz skomponować sobie posiłku samodzielnie.

  •  Nie jesteś gotowy/a na zmiany. Narzucasz sobie nowy sposób jedzenia, a tak naprawdę natłok innych obowiązków albo problemów powoduje tylko to, że zmiana ta dochodzi do listy jako kolejny problem, a nie krok w stronę poprawy swojego życia.

 

Jeśli odnajdujesz tu siebie to projekt "Odczaruj dietę" z Kuchnią Czarów jest właśnie dla Ciebie. Przejdź po szczegóły tutaj i wspólnie zawalczmy o Twoje zdrowie i zmianę myślenia w kwestii zdrowego żywienia.

Jeśli chcesz podzielić się swoimi przemyśleniami na ten temat wróć do wpisu na FB tutaj i podyskutujmy na ten temat razem.