Szpinak z marchewką

Kiedy wkładałam do koszyka na zakupy świeży szpinak nie wiedziałam jeszcze co dokładnie z niego powstanie. Najczęściej jest to makaron tagiatelle z podsmażonym szpinakiem i czosnkiem, ale tym razem postanowiłam stworzyć coś nowego, czego w mojej kuchni jeszcze nie było. Tak oto powstał "sos", który w sumie sosem nie można nazwać - ze szpinakiem, tartą marchewką, czosnkiem i śmietaną.
Polecam w wersji z kaszą pęczak - połączenie idealne. Świetny posiłek do zabrania do pracy czy szkoły.
  
Składniki (2 porcje):
* 500g świeżego szpinaku
* 2 dość duże marchewki
* 2 małe lub 1 duży ząbek czosnku
* 2 łyżki śmietany 12%
* łyżka oliwy z oliwek
* sól, pieprz

Kaloryczność sosu (całości) to ok. 229 kcal
* Przewidywana zawartość:
białka 14g
tłuszczu 14,9g
węglowodanów 24,8g
błonnika 15g
* przewidywana ze względu na występujące różnice pomiędzy poszczególnymi produktami

Na patelni delikatnie rozgrzewamy oliwę z oliwek i dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek. Następnie wrzucamy umyte i odsączone liście szpinaku, a kiedy powstanie "papka", dodajemy startą na dużych oczkach marchewkę. Kiedy składniki się połączą, zagęszczamy śmietaną, dodajemy według uznania sól i pieprz. Jeśli nie macie nic przeciwko posiłkom na zimno to również w tej formie sprawdzi się idealnie.
Tak jak napisałam na początku - szpinak ten idealnie komponuje się z kaszą pęczak - przygotuj ok. 60g kaszy według instrukcji na opakowaniu, na kaszę przełóż 1/2 porcji podanej w przepisie, a przed zjedzeniem wymieszaj.
Idealnie <3

A jakie Wy macie sprawdzone przepisy na szpinak??