Trójkąty francuskie z jabłkiem

Zamiast kupować gotowych ciastka/ciasta w sklepie dużo lepiej jest przygotować je samemu w domu. Mamy dzięki temu pewność co do składników, które zostały użyte.
Bardzo lubię różnego rodzaju drożdżówki czy ciastka francuskie, dlatego postanowiłam spróbować zrobić je sama. Rożki francuskie z jabłkami, rodzynkami i cynamonem z przepisu zaczerpniętego z bloga Moje Wypieki wyszły idealnie.

Z podanej porcji wychodzi 6szt. trójkątów. U mnie tak szybko zniknęły, że na zdjęciu ostał się tylko jeden :) Smakują idealnie nawet jeszcze na ciepło ;) Polecam.


Składniki:

* 375g ciasta francuskiego
* 3 duże jabłka
* 3 łyżki rodzynek
* 2,5 łyżki cukru
* 1 łyżka mąki pszennej
* 1 roztrzepane jajko z 1 łyżką wody (do posmarowania)
* sok z cytryny i otarta skórka
* 1/4 łyżeczki cynamonu

Kaloryczność 1 rożka to ok. 320kcal

* Przewidywana zawartość:
białka 5,9g
tłuszczu 17,4g
węglowodanów 36,5g
błonnika 1,8g

* przewidywana ze względu na występujące różnice pomiędzy poszczególnymi produktami


Blat oprószamy mąką i wykładamy na niego ciasto francuskie czekając aż osiągnie temperaturę pokojową (wtedy się nie kurczy).
Jabłka obieramy i kroimy w dosyć małą kostkę. Mieszamy z sokiem i skórką z cytryny, dodajemy rodzynki, cynamon, cukier, mąkę.
Ciasto dzielimy na 6 równych kwadratów, na każdym z nich rozkładamy przygotowane nadzienie. Brzegi kwadratów smarujemy roztrzepanym jajkiem z wodą i składamy po przekątnej na pół, aby utworzyły trójkąty. Zlepiamy brzegi pomagając sobie przy tym widelcem. 
Gotowe trójkąty wykładamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia, ciastka smarujemy jajkiem. Przed pieczeniem robimy małe otwory wentylacyjne. 

Pieczemy w temperaturze 220 stopni przez około 20-30min .
Polecam w wersji polukrowanej (pół szklanki cukru pudru zmieszanej z 1 łyżką gorącej wody, gdyby lukier był zbyt gęsty można dodać jeszcze trochę wody)
  
Nie ukrywam, że były dla mnie delikatnie za słodkie, mimo że inni, którzy je jedli tak nie stwierdzili, także jest to kwestia indywidualna :). Kiedy będę robić je po raz kolejny z pewnością zredukuję ilość cukru.

Kto skusi się na takie trójkąty do sobotniej/niedzielnej kawy? :)

Z niecierpliwością czekam na Wasze opinie. A może macie już doświadczenie w pieczeniu takich trójkątów? Z chęcią posłucham rad i uwag :)