Pstrąg pieczony w folii



Spożycie ryb przez nasze społeczeństwo jest stosunkowo niskie. Wiele mówi się na temat ich potencjału zdrowotnego, jednak mam wrażenie, że ciągle zbyt mało i że nie do końca przemawia to do ogółu. Najwyższy czas to zmienić, a szczególnie pogląd, który jest dość popularny, że „rybą nie da się najeść”.

To prawda, że ryby nie należą do najtańszych, jednak warto zainwestować w swoje zdrowie i zafundować sobie chociaż raz na tydzień „rybny posiłek”.  

Tym razem proponuję Wam pstrąga pieczonego w folii. Przygotowanie takiego posiłku nie wymaga zbyt wiele wysiłku i czasu (pomijając czas, kiedy ryba jest w piekarniku).

Ryby są idealnym źródłem kwasów tłuszczowych omega-3, które hamują powstawanie zakrzepów w naczyniach wieńcowych i mózgowych, obniżają ciśnienie krwi, zapobiegają arytmii serca. Tym samym oznacza to, że kwasy z tej rodziny przeciwdziałają powstawaniu miażdżycy, udarom mózgu oraz zawałom. Ryby są również bardzo dobrym źródłem białka.


Mam nadzieję, że te aspekty zdrowotne wystarczą, aby zachęcić Was do wypróbowania tego przepisu :)




Składniki na 2 porcje:

* 1 pstrąg (ok. 700g)
* 2 łyżeczki masła
*  4-5 małych pieczarek
* 1/4 cebuli
* łyżka posiekanej pietruszki
* sól, pieprz, tymianek

Kaloryczność posiłku (jednej porcji) to ok. 390kcal

* Przewidywana zawartość:
białka 62g
tłuszczu 14g
węglowodanów 2,5g
błonnika 1g

* przewidywana ze względu na występujące różnice pomiędzy poszczególnymi produktami


Pstrąga dokładnie oczyszczamy i myjemy pod bieżącą wodą, następnie osuszamy ręcznikiem papierowym (na zewnątrz i wewnątrz).
Na patelni rozgrzewamy mało (uważamy żeby się nie przypaliło), dodajemy cebulę i na małym ogniu czekamy aż się zeszli. Stale mieszając dodajemy pokrojone w plasterki grzyby i dusimy chwilę. Do cebuli i pieczarek dokładamy posiekaną natkę pietruszki, szczyptę soli, pieprzu oraz roztarty tymianek. Starannie mieszamy, a następnie nadziewamy farszem rybę. Zawijamy ją w folię i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 190 stopni na ok. 30-40 minut. Przed podaniem skrapiamy sokiem z cytryny.
Idealnie nadaje się jako danie obiadowe np. z dodatkiem puree z ziemniaków czy innych ulubionych dodatków, bądź w wersji soute na kolację.